Przegląd numeru 1/2025
LEGAL EXPERTS DESIGN dla IT nr 1/2025
to magazyn o prawie pisanym ludzkim językiem, projektowanym z myślą o codziennej pracy twórców, przedsiębiorców, specjalistów IT i projektantów usług. W pierwszym numerze skupiamy się na branży IT i nowoczesnym podejściu do tworzenia umów, regulaminów oraz ochrony danych w świecie cyfrowym.
Tematy numeru:
🧩 1. UX kontraktu SaaS
Jak napisać umowę o usługi software’owe, która nie odstrasza, ale buduje relację?
- Dobrze zaprojektowana umowa SaaS zwiększa zaufanie klienta – czytelna forma, jasne warunki i logiczna struktura sprzyjają szybkim decyzjom.
- Uproszczenie języka nie oznacza rezygnacji z zabezpieczeń – można łączyć klarowność z pełną skutecznością prawną.
- Kontrakt traktowany jako część customer experience: sposób przedstawienia warunków wpływa na postrzeganie firmy.
- Dla zespołów IT: umowa jako dokumentacja – powinno dać się szybko odnaleźć informacje techniczne (np. SLA, integracje, dane).
- Dla zarządzających: przejrzysta umowa = mniej reklamacji, lepsze negocjacje, mniej wyjaśnień.
🔐 2. Obowiązki informacyjne software house’u (B2B vs B2C)
Jak zadbać o zgodność z prawem i dobre relacje z klientami?
- W modelu B2C przepisy nakładają szczegółowe obowiązki informacyjne (np. prawo odstąpienia w 14 dni, dane kontaktowe, zasady reklamacji).
- B2B daje większą swobodę, ale transparentność nadal się opłaca – pokazuje profesjonalizm i chroni przed nieporozumieniami.
- Każdy software house powinien mieć regulamin e-usług – udostępniany klientowi przed zawarciem umowy.
- Obowiązkowa jest również polityka prywatności zgodna z RODO – kto, po co i jak długo przetwarza dane klienta.
- Od 2021 r. jednoosobowi przedsiębiorcy mogą mieć prawa konsumentów – należy ich uwzględnić w dokumentach.
📄 3. Umowy licencyjne B2B – jak je projektować i zawierać?
- Licencja to nie sprzedaż kodu – pozwala klientowi używać oprogramowania na określonych zasadach.
- Warto jasno określić: czas trwania, terytorium, pola eksploatacji, sposób użycia i wynagrodzenie.
- Typowe błędy to m.in. brak określonego terminu, brak pisemnej formy przy licencji wyłącznej, zbyt ogólny zakres użycia.
- Uwaga: w B2B można ograniczyć odpowiedzialność, ale nie wolno jej wyłączyć w przypadku winy umyślnej.
- Dla IT: warto zdefiniować dokładnie co, komu i jak jest przekazywane – żeby nie udostępnić zbyt wiele (np. kodu źródłowego).
- Legal design w praktyce: umowa jako przejrzysty dokument, z listami, tabelkami, prostym językiem i konkretnymi nazwami.
🧠 4. Prosty język prawniczy dla branży IT
Czy to możliwe? Tak – i bardzo potrzebne.
- Prosty język = mniej sporów, szybsze decyzje, lepsza komunikacja z klientem i wewnątrz zespołu.
- Zasady jak w kodzie: nie każdy termin można zastąpić potocznym słowem. „Zadatek” to nie „zaliczka”, „odstąpienie” to nie „zerwanie”.
- Dla działu IT: czytelna umowa działa jak dokumentacja z komentarzami – wiemy, po co są konkretne zapisy.
- Dla biznesu: prostota języka to przewaga konkurencyjna i narzędzie budowania zaufania.
- Projektując dokumenty, myśl jak UX designer – dokument ma być intuicyjny, przejrzysty i funkcjonalny.
📱 5. Regulamin aplikacji mobilnej – case study
- Regulamin to obowiązkowy dokument – aplikacja to usługa cyfrowa, więc musi być opisana jasno i legalnie.
- Trzeba zawrzeć: opis funkcji, warunki korzystania, odpowiedzialność, politykę prywatności, dane kontaktowe, prawo odstąpienia (jeśli dotyczy).
- Regulamin powinien być prosty w odbiorze, responsywny, widoczny w appce i dostępny także na stronie.
- Rekomendowane: checkboxy akceptacji, automatyczne przypomnienia o zmianach regulaminu, zapis czasu zgody.
- Dla deweloperów: regulamin to też element do wdrożenia (frontend + backend). Zadbaj o logikę akceptacji, zgodność z AppStore/Google Play i wersjonowanie.
Przykładowe wzory umów dla IT w formacie
LEGAL DESIGN
Dla kogo jest LEGAL EXPERTS DESIGN?
- Dla prawników, którzy chcą mówić prostym językiem
- Dla founderów i managerów, którzy chcą zabezpieczyć firmę i klienta
- Dla programistów i CTO, którzy nie chcą interpretować żargonu
- Dla wszystkich, którzy chcą robić prawo funkcjonalne jak kod